Domek nad Odrą
The show must go on !!
Wreszcie, po dłuższej przerwie zaczęło się coś dziać... coś, co można nazwać postępem w pracy i to znacznym! zaczynamy układać strop!
Jako, ze od zalania trzpieni minęło już 5 dni, można było dziś na nich oprzeć naszego wielkiego HEB'a
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8792.JPG" rel="external nofollow">http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8792.JPG
A tutaj z drugiej strony:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8793.JPG" rel="external nofollow">http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8793.JPG
Siedzi mocno i pewnie, czyli będzie z tego kawał naprawdę solidnego podciągu!
I jeszcze początki układania pustaków miedzy żebrami
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8795.JPG" rel="external nofollow">http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8795.JPG
Jeszcze raz nasz piękny HEB i jeszcze dziury nad salonem.
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8797.JPG" rel="external nofollow">http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8797.JPG
W sumie, ten nasz HEB to całkiem fajna sprawa, bo nie będzie widać podciągu, który jednak musi trzymać kawał ciężkiej ściany i dach... a przebiega on przez sam środek salonu, tak więc z punktu widzenia estetyki jest dość istotny.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia