rASI domek - fotoretrodziennik
Przechorowałam imieninki... Ale z tym byczeniem, to przesada...
Rano wstać z łóżka co prawda nie mogłam, ale jak już się zwlokłam, to pojechałam po odpływ do mojego prysznica. Będzie narożnikowy, 90x90 z Tece... jejuśku! Jaki on ślicznie płaski!!!
W środę przyjadą do mnie: kibelek V&B Subway. bidet V&B Subway, wanna Ideal Standard, umywalka Ideal Standard, bateria wannowa Tres Max /umywalkowa i bidetowa leżą już od roku w pudełkach/... i jeszcze parę innych drobiazgów.
A wczoraj kupiłam sobie cuuudne miskanty i inne skarby, w tym ostróżkę i lawendę...
Mam skończone "obrabianie" bocznych ścianek pod dachowym przeszkleniem.
Zaprawioną klejem i pomalowaną piwniczkę na wino.
Zrobione do niej schody i prawie całą klapę.
Pomalowany garaż.
Załatane dziury w instalacji centralnego odkurzacza dzielnie wywiercone przez Księciunia.
Zrobione schody do grabkarni.
Trawa mi wykiełkowała już dookoła całego domku, a w mechowej zagrodzie przed wejściem wyrosły malutkie kurki!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia