Jak Yukowa rodzinka marzenia swe spełniała
5 czerwca 2010 (sobota)
Uwaga, uwaga!!! Co mamy??? No co mamy???? ZERO MAMY
Najdłużej wyczekiwane zero, wymarzone, wytęsknione... Jedyne ZERO, które tak cieszy:wave:
Ale po kolei: Zajeżdżamy z dziewczynkami na działeczę, a tam praca wre. Godz. 9 rano a tu prawie skończone:
http://i48.tinypic.com/ru2lb5.jpg" rel="external nofollow">http://i48.tinypic.com/ru2lb5.jpg
Nawet Inwestor załapał się na fotkę podczas pracy.
Pogoda cudowna (wreszcie nie pada), niebo bezchmurne:
http://i48.tinypic.com/2rfyb6q.jpg" rel="external nofollow">http://i48.tinypic.com/2rfyb6q.jpg
I mamy wreszcie to:
http://i46.tinypic.com/10cndhw.jpg" rel="external nofollow">http://i46.tinypic.com/10cndhw.jpg
Ponieważ Szanowny Inwestor musiał jeszcze dzisiaj jechać w kilka miejsc więc to Inwestorka Panom Murarzom za kwiaty musiała podziękować
Ogólnie wszystko się udało i nasz domeczek tak się prezentuje
http://i48.tinypic.com/1o1401.jpg" rel="external nofollow">http://i48.tinypic.com/1o1401.jpg
P.S. Chyba w Go-Trakcie muszę o tantiemy się upomnieć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia