MALIBU, czyli nasze wlasne hara-kiri
Moj dzienny zapas cieprliwosci sie juz skonczyl. Jak teraz nie doda mojego posta to wiecej juz nic nie pisze.
Majowy weekend Sa dwie wiadomosci, jak zaszwe dobra i zla. Zaczene od zlej. Pogoda nas nie rozpieszcza i troche zalalo nam budowe. Ponoc woda stala do polowy fundamentow 3 dni zajelo wypompowywanie w zeszlym tyg a wczoraj przyszla taka ulewa ze znowu mamy to samo Nie wiem jeszcze kiedy ale napewno jak najszybciej trzeba bedzie zrobic drenaz bo utoniemy!!! Poczekamy tylko az to wszystko wyschnie i zabieramy sie do pracy.
Druga wiadomosc ta dobra, mamy nadproza az trzy sztuki i jeden z dwoch kominow Nie jest on wycianiety na pelna wysokosc ale nie wiele mu brakuje. Jak tylko pogoda sie polepszy to wszystkie naproza beda zrobione. Mam nadzieje juz tym tygodniu bo ile moze padac
Zdjecia z wczorajszej wizyty
http://lh6.ggpht.com/_bezOaLmS4xU/TAPDFFYO0RI/AAAAAAAAARM/nAyq29FPRFw/s640/P1080561.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_bezOaLmS4xU/TAPDFFYO0RI/AAAAAAAAARM/nAyq29FPRFw/s640/P1080561.JPG
http://lh6.ggpht.com/_bezOaLmS4xU/TAPDFvSUsOI/AAAAAAAAARQ/hk5kJfQbZiM/s640/P1080562.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_bezOaLmS4xU/TAPDFvSUsOI/AAAAAAAAARQ/hk5kJfQbZiM/s640/P1080562.JPG
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia