Dziennik pontypendy
9 LIPCA 2005 Startujemy z budową!
Nadszedł wreszcie z dawna oczekiwany dzień, w którym to zaczęłam swoje zmagania z budową. Ekipa miała przyjechać w poniedziałek 11 lipca, więc w sobotę trzeba było zdjąć humus. Nie obyło się bez potknięć, z winy Pana koparkowego, który by się długo nie rozpisywać ochoty do pracy miał niewiele, za to gadane, że ho, ho.
Podziękowania należą się tutaj mojej dobrej, przyszłej sąsiadce Abrombie, która to sekundowała mi dzielnie w przeprawie z Panem Pomyłką-Koparkowym i udzieliwszy mi wsparcia numerem telefonu do Nowego Pana Koparkowego uratowała sytuację.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia