Moja CHOMICZOWKA
Dzisiaj 19.05.2010 pojawil sie inny temat ...... fundamenty zalane ( wiec temat juz stary ) ale zeby tego bylo malo to pojawila sie DZIURA W DRODZE i to tej ktora mamy dojazd do dzialki .......
A bylo to tak zaczyna sie jak bajka , ale bajkowo nie bedzie .....
Moja sasiadka odkryla , ze cos tak jakby mokrawo zrobilo sie na drodze , wiadomo ulewy wiec normalna rzecz , ale nie to mokre to takie troche jak gabka i nagle droga zaczela sie osuwac jak ruchome piaski . Po chwili wylonil sie nieciekawy widok woda pod droga plynie sobie jak pod mostem ..... maz sasiadki przybiegl , za nim przyczlapal Tesc ( sasiadki ) pojawil sie tez inny Pan ( nazywam go Koparkowy bo ma koparke ) . Pomysleli i wymyslili , ze pod droga pekl dren ..... ( kiedys droga byla czescia pola przez ktore przechodzily dreny !!! ) trzeba go zreperowac . Panowie wzieli sie do pracy , wczesniej zadzwonili do mojej pelnomocniczki zeby ja o tym fakcie poinformowac , no bo ja tez a raczej moje betoniary po tej drodze jezdzily i na pewno przyczynily sie do tego , ze dren poszedl ( szkoda , ze nie w cholere !!!! ) .
Jak postanowili tak i zrobili ...... dren zreperowali ( moj udzial wlasny - wymuszony to 50% kasy ) no bo te moje betoniary .....
Jeszcze trzeba dziure zalatac , ale Kochani to juz inna bajka .......
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia