Koniczynkowce budują+pogaduszki
A dziękuję Karolinko w imieniu śliczot:D
A na budowie pomalutku tworzy się sufit podwieszany w garażu:) dodam, że bardzo pomalutku bo robi to mąż mój osobisty i szwagier po pracy, więc niestety trochę mało dnia zostaje. Mąż wraca z pracy średnio 17-18, szybciutko obiadek i na budowę dobrze, że budujemy się zaraz obok domu, w którym obecnie mieszkamy to nie tracimy czasu na dojazdy:D
Mój tatuś kochany zaczął również gruntować ściany, na poddaszu jest już biało, część dołu też już zrobiona:)
Poszukujemy również wody na działce, ehhh, z tym już nie jest tak kolorowo:cry: chyba będziemy zmuszeni podłączyć się do studni, która jest kilkadziesiąt metrów od naszego domku:( ale należy do nas, chociaż tyle:D
Dziś wreszcie zaczęło u mnie nieśmiało zza chmur wyglądać słoneczko, może później, jak dzieciaki wstaną z drzemki, wybierzemy się na spacer:)
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia