Dziennik pontypendy
Dzisiaj po udanej inspekcji inwestorskiej mogę stwierdzić, że mam już zamontowane krokwie, jętki i przygotowane do osadzenia płatwie. W trakcie wykonywania był jeden z koszy.
Rewelacja (ptfuu, ptfuu, żeby nie zapeszyć), według zapewnień szefa ekipy mają skończyć do wtorku.
Podoba mi się takie tempo prac.
Chłopaki wydłużają sobie krótkie listopadowe dni, bo zamontowali nad konstrukcją dachu takie oświetlenie wyglądające na latarnie uliczną. Pewnie niedługo sąsiadka mi powie do której pracują
Niestety zapomniałam aparatu, więc fotek nie będzie.
Mam nadzieję, że zdążę w ogóle zrobić jakieś zdjęcia powstającej konstrukcji dachu, bo przy takim tempie prac to w sobotę przyjdzie mi pstrykać deski na dachu .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia