A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???
A ja zachwycę się globalnie ...piękne ujęcie...dworek...drzeewa..okna... ba, i to jeszcze swoimi łapkami...ba,...ech...
Dziękuję!
Swoimi i mężusiowymi... tak na cztery popylamy... a im więcej zrobimy tym więcej widzimy do zrobienia...
ale przecież " jak nie ma po co wstać to nie ma po co żyć"
Ja śpioch, w zimę zwlekałam się z wyrka o 11-12:oops:... teraz jeszcze mi się nie zdarzyło 7 przespać, a najczęściej dzwony kościelne o 6 słyszę, wiercę się w wyrku i wstaję. Może nieraz wieczorem nie mam siły kończynkami ruszać, ale zawsze zasypiam szczęśliwa... ale mi się na sentymenty zebrało:rolleyes:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia