wokół domu
Hm... Niezdecydowana jestem z pewnością niby zamknełam ten dziennik
- ale troche znowu mnie "roznosi" energia - tym bardziej, że sporo się u nas działo i dzieje ostatnio.
Trochę mnie tu nie było i przyznam, że nie bardzi się umiem poruszać po "nowym" forum
A u nasz po przerwie zimowej :
- w końcu mamy wykończone cokoły,
- wokół domu opaskę z kamyków,
- zrobione ścieżki i podjazd.
W trakcie budowy jest piwniczka ziemna.
Zastanawiamy się teraz nad ogrodzeniem i brama wjazdową - pewnie trochę poczeka, bo piwniczka i kostka brukowa trochę nadszarpnęły nasz budżet.
Taras zdecydowaliśmy się wykonać z bruku klinkierowego i całkiem fajnie to wyszło - tylko muszę pomyśleć nad jakimś zadaszeniem, bo w gorące dni (a ostatnio nawet 2 takie były) trudno mi było tam wysiedzieć.
Powoli uprzątamy teren wokół domu, najwięcej energii będzie nas kosztowało przygotowanie i umocnienie skarp - ale myślę, że będzie całkiem fajnie.
Po zakończeniu prac na piwniczką - jeszcze raz przyjdą do nas panowie od kostki, żeby wykonać schody z tarasu na górny poziom terenu i ścieżkę do piwniczki.
Cały czas muszę przyznać, ze mamy braki w domu - np. ciągle zwlekam z pomalowaniem klatki schodowej - chciałabym ją czymś ożywić - wszystkie ściany mam na gładko - więc pomyślałam o farbie strukturalnej - tylko, czy sama będę potrafiła to zrobić???
Nadal tez brakuje mi mebli w górnej łazience - ale piwniczka zeżarła mi budżet....ważne, że wiem co chcę zakupić a do Straszyna, gdzie antado ma swój salon wystawowy mam rzut beretem.
Mamy też w końcu podest przed domem
No i mam duuuużo sprzątania!!!!! Że aż tak się będzie brudziło, to chyba nie miałam wyobrażenia. No ale przy dwóch takich co to ciągle wpadają z buciorach i kieszeniach pełnych piasku do domu - to chyba raczej nie będzie czysto...... Byle do 18-tki młodszego.....
Chociaż Kuba mi oświadczył, że on jak już będzie miał zonę (ma już nawet jedna kandydatkę!!) i dzieci to będzie mieszkał w naszym domu - a na pytanie - a my co? Łaskawie się zgodził, że jak chcemy to tez możemy z nimi mieszkać....
To tyle - do następnej weny twórczej!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia