Foliowanie na serio
Ostatnimi czasy prawie wszystko w naszej rodzinie obracało się wokół ślubu mojej siostry. Szczególnie rodzice byli przy tym mocno zaangażowani. Wobec braku wsparcia Ryś zajmował się pracami, które mógł wykonać samodzielnie. Zafoliował więc konstrukcje z profili zainstalowane pod oknami dachowymi, a następnie przykręcił do czoła płyty kartonowo-gipsowe. Tym sposobem przygotował sobie miejsce pod instalacje kaloryferów, które już zostały kupione już dawno. Tylko płyty pod podwójnymi oknami nie zostały zainstalowane, bo do ich wtaszczenia na górę potrzeba jednak czyjejś pomocy.
W piątek, tata był już wystarczająco wypoczęty po trudach organizacji a potem uczestnictwa w weselu i przyjechał na pomoc. Zabrali się z Rysiem za foliowanie pokoi dziecinnych. Pogoda ich nie rozpieszczała. Praca z folia w tym upale to żadna przyjemność, ale szło im całkiem nieźle. Zafoliowali oba pokoje. Do przyklejenia zostały tylko małe kawałki w rogach, ale z nimi Ryś poradzi sobie sam. No i w oknach folię trzeba odpowiednio ponacinać i podwinąć.
Siłą rozpędu panowie przykręcili jeszcze płyty kartonowo-gipsowe na suficie w dziecięcej łazience. Wcześniej wtaszczyli płyty na poddasze, więc Ryś będzie mógł wkrótce przykręcić brakujące płyty pod podwójnymi oknami.
To był bardzo pracowity weekend. Teraz Ryś ma masę roboty, z którą znów się może zmagać sam w ciągu tygodnia. Za jakiś czas podobną akcję trzeba będzie przeprowadzić w garderobach. Na szczęście to znacznie mniejsze pomieszczenia.
Jeśli ktoś chce sobie pooglądać zdjęcia z ostatnich prac to http://domiogrod.bexlab.pl/foliowanie-na-serio/778/" rel="external nofollow">http://domiogrod.bexlab.pl/foliowanie-na-serio/778/" rel="external nofollow">zapraszam na bloga.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia