Budowa - przygotowania
Myślę, że jest takie coś w człowieku czego nigdy nie odkryjemy i czego nigdy nie zrozumiemy.
To potęga naszego umysłu. Przełamuje bariery, realizuje niemożliwe.
To ta siła wiedząc jedno z wielu pięknych miejsc na świecie myśli sobie. Tak "to tu". To jest właśnie to miejsce, mój kawałek świata. Do dzieła. Budujemy.
Zastanawiające jest to o tyle, że zwykle na co dzień żyjemy marzeniami. Marzeniami o lepszej pracy, samochodzie, podróży, itd. Każdy ma takie marzenia. Ach co to bym ja nie zrobił.
Jednak w większości marzenia pozostają w strefie marzeń. I tylko tam, bez prawa głosu hermetycznie zamknięte w umyśle. Bez prawa realizacji.
Tutaj na forum muratora jest inaczej.
Przeglądając wypowiedzi osób budujących domy zdałem sobie sprawę, że tutaj jest złamany ten schemat. Tutaj marzenia stają się rzeczywistością.
To co dla innych jest tylko marzeniem, tutaj będzie tą rzeczywistością.
Niesamowite jest to, że czytając wasze dzienniki budowy aż czuje się tą świdrującą w powietrzu wolę, siłę i upór działania.
Prawdę powiedziawszy nie wiem, czy znam jakiekolwiek inne forum w którym ludzie z takim uporem i konsekwencją idą naprzód realizując swoje wizje.
Ktoś prezentuje zdjęcie kawałka pola porośniętego pachruściami i innymi badylami ale oczami wyobraźnie nie widzi tych badyli. Oczami wyobraźni sięga dalej niż widać na zdjęciu.
I to jest piękne. Często czytam komentarze autora zdjęcia "zdjęcie nie oddaje tego co widać w rzeczywistości" i wtedy zapala mi się taka zielona lampka w umyśle, która pozwala stwierdzić, że ten człowiek nie widzi badyli i chaszczy ale widzi dużo dalej. Na pustej ziemi widzi dom, widzi swój kawałek ziemi.
Ja także chcę się pochwalić swoim kawałkiem świata. "zdjęcia nie oddają rzeczywistości" jest to dużo wspanialsze miejsce. To takie miejsce na własny dom z ogrodem. Gdzie wieczorem na tarasie będzie można napić się herbaty a po ogrodzie będą biegały dzieci, gdy na święta zwali się cała rodzina skupiona przy palącym się kominku.
To tu.
Na tym naszym kawałku wszechświata postanowiliśmy:
Najpierw ROZEBRAĆ i przenieść kawałek dalej obecny domek.:
KOPAĆ fundamenty pod nasz dom
I BUDOWAĆ powoli osiągając poziom 0
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia