Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    442
  • komentarzy
    5
  • odsłon
    741

Dom w Lesie


Jarek.P

1 417 wyświetleń

 

Oj, dzisiaj, to było ciężko. Kuuupa roboty!

 

 

Pobudka - 3:30.

 

Alarm w domu robiłem.

 

Z fachowcem od poddaszy miałem pogadać, co, gdzie, za ile i dlaczego tak drogo, niestety w ostatniej chwili odwołał wizytę.

 

Z fachowcem od balustrad balkonowych - j.w., tyle, że nie odwołał, był, było miło.

 

Drzwi zewnętrzne od bocznego "gospodarczego" wejścia trzeba było pomóc zainstalować (producent z powodu braków kadrowych zatrudnił mnie tymczasowo jako pomocnika, dając za to upust w cenie).

 

Drzwi potem musiałem odebrać, sprawdzić, zapłacić

 

Alarm dalej robić.

 

 

A i zapomniałbym jeszcze o drobiazgu, który przy okazji tych wszystkich prac wyszedł niejako przy okazji: z moich planów życiowych widocznych w sygnaturce, dzisiaj rano zrealizowało się przy niejakim udziale mojej małżonki kolejne 100% normy (dając tym samym wynik 200%) w zakresie jednej z wymienionych w sygnaturce pozycji. I nie, nie mówię tu o drzewie

 

 

A teraz szczegóły, przynajmniej te budowlane:

 

 

O ustaleniach nie ma co pisać, wyjdą w praniu. Nie były to pierwsze ustalenia odnośnie cen i terminów, jakie z fachowcami czyniłem, zapewne nie były one też ostatnie, tyle się przez ten budowlany rok z okładem nauczyłem, że... że nie ma się co zbytnio do takich ustaleń przywiązywać. Bo różnie bywa. Ot choćby wspominany niedawno balustradziarz meteoropata... ten trzeci raz też nie zadzwonił, nie wiem, może dlatego, że ostatnio i był upał i deszcze padały zaraz potem?

 

Miałem co prawda wielką ochotę nie dzwonić do niego również i jakby kiedyś się zgłosił, że on z tymi balustradami, co u niego zamawiałem, mieć dziką radość z możliwości powiedzenia mu "a nie dziękuję, my już mamy", ale w końcu ulitowaliśmy się nad nim, zadzwoniłem i powiedziałem, że ja już dziękuję. Nie protestował.

 

 

Alarm... jak to alarm. Konsekwentnie o nim nie piszę zbyt wiele, ale teraz nie moge się powstrzymać przed pokazaniem dwóch pięknych puszeczek:

 

 

http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUJtH70c4I/AAAAAAAADPE/Zq8lxU4o2aI/s640/JP250249.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUJtH70c4I/AAAAAAAADPE/Zq8lxU4o2aI/s640/JP250249.jpg

 

 

http://lh4.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUJtAkCGCI/AAAAAAAADPI/hqMKy9oxQeQ/s800/JP250253.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUJtAkCGCI/AAAAAAAADPI/hqMKy9oxQeQ/s800/JP250253.jpg

 

 

Prawda, że malownicze? Docelowo mają być zatynkowane, więc trzeba się nimi nacieszyć, póki widać. W tej drugiej, pod taśmą izolacyjną są oporniki od 2E0L, niestety nie sfotografowałem ich przed zaizolowaniem.

 

 

I jeszcze kontaktrony, bo ktoś mnie pytał ostatnio na priv:

 

 

Strona ruchoma:

 

http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUJtNvlMxI/AAAAAAAADPM/o9c6HFvcBNg/s640/JP250263.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUJtNvlMxI/AAAAAAAADPM/o9c6HFvcBNg/s640/JP250263.jpg

 

 

Strona nieruchoma:

 

http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUJtYsct2I/AAAAAAAADPQ/qDi3FpQWwSg/s640/JP250266.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUJtYsct2I/AAAAAAAADPQ/qDi3FpQWwSg/s640/JP250266.jpg

 

 

No i drzwi, ostatnie brakujące z zewnętrznych. Drzwi, co do których żona miała wizję, dokładnie wiedziała, jakie one mają być i tylko jeden z nimi był problem: nikt nie produkował nic nawet mniej więcej takiego. Po jakichś straszliwych poszukiwaniach dopiero została znaleziona firma "Drewienko", która w zasadzie jest w stanie zrobić wszystko, co da się zrobić z drewna. Generalnie specjalizują się w odtwarzaniu stolarki w budynkach zabytkowych, ale byli otwarci na współpracę, cenowo też w zasadzie nie odbiegali od innych producentów drzwi zewnętrznych, no może odrobinkę drożsi byli.

 

W każdym razie, żeby nie przedłużać: drzwi już są:

 

 

http://lh4.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUL1o4gMqI/AAAAAAAADPU/WKtgB7Jvun0/s800/JP250270.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUL1o4gMqI/AAAAAAAADPU/WKtgB7Jvun0/s800/JP250270.jpg

 

 

I zbliżenie na same drzwi (w bulaju szyba jest typu "reflex", odbija się w nim dach sąsiada):

 

 

http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUL12Kp7_I/AAAAAAAADPc/D2Fp-3iiDl8/s640/JP250257.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUL12Kp7_I/AAAAAAAADPc/D2Fp-3iiDl8/s640/JP250257.jpg

 

 

I wreszcie bulaj, główna przyczyna problemów ze znalezieniem takich drzwi. Odbija się w nim większa częśc domu sąsiada, ale z bliska widać też, że prześwieca z wnętrza budynku stylowy żyrandol, wzór zastrzeżony, model "Budowa Classic":

 

 

http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUL1txLPiI/AAAAAAAADPY/l1yJ0lq5Huc/s800/JP250259.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TCUL1txLPiI/AAAAAAAADPY/l1yJ0lq5Huc/s800/JP250259.jpg

 

 

Z drzwi generalnie jestem zadowolony. Mniej natomiast z organizacji pracy w samej firmie. Fakt przysłania z drzwiami jednego fachowca dużo tu mówi o tym, o co mi chodzi, ale o to akurat nie mam żalu, właściciel pytał mnie grzecznie, czy ktoś pomoże w montażu, bo ma taką sytuację, że nie ma kogo wysłać, zgodziłem się pomagać sam, nie ma sprawy.

 

Ale:

 

- drzwi miały miec bolce antywyważeniowe. Super. Tylko, że zamiast bolców zwykle przez nich instalowanych chciano mi dać jakąś nowość, którą im wcisnął nowy producent. Z niejasnych powodów nie zainstalowano ich od razu, tylko miały być montowane już na miejscu. Fachowiec osadził bolce w skrzydle drzwi, po czym... po czym okazało się naraz kilka rzeczy:

 

- tych bolców, a raczej współpracujących z nimi tulei w tej futrynie, przy tym systemie otwierania osadzić się nie da.

 

- zamontowane bolce bez tulei w futrynie uniemożliwiają zamknięcie drzwi.

 

- zamontowanych bolców bez zniszczenia drzwi zdemontować się nie da, ponieważ są montowane na wcisk, a maj ą na obwodzie samozakleszczające się pazurki.

 

 

Szczęście w nieszczęściu - montażysta dziury pod te bolce wiercił o wiele głębsze niż potrzebne i dzięki temu bolce po prostu zostały w całości wbite wgłąb skrzydła, jako oryginalne wzmocnienie jego konstrukcji. A normalne już bolce przyjadą do mnie nowe i zostaną zamontowane ekstra. I dobra, niemniej jednak jakiś niesmak pozostaje...

 

 

J.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...