budowa pełną parą
dawno tu nie zaglądałam, ale było trochę roboty i załatwiania.
To wszystko tak szybko się dzieje, że trudno nadążyć. Fundamenty już wykopane, uzbrojone, zalane z postawionymi bloczkami.
umówiliśmy sie z wykonawcą, ze oni musza na 4 dni przerwać i pojechac na inną budowę. jak w tym czasie wysmarujemy izohanem ścianki i zasypiemy fundamenty to nas skasują 1 500 zł mniej. A że mój mężczyzna i tak chciał to sam zrobić zgodnie z przekonaniem, ze nikt nie zrobi tego lepiej no to tylko przyklasneliśmy tej koncepcji.
wszystko byloby fajnie gdyby nie deszcz
pochwalę się, że przez dwa dni sama osobiscie, własnymi rękami machałam najpierw szczotą, a później łopatą tak, łopatą. ja kobieta
i wcale nie taką mała plastikowa łopateczką tylko dużą męską łopatą
poza oczywiście prawie skończoną robotą dodatkowe atuty wysiłku fizycznego to:
- fakt odnalezienia dwóch mięsni na przedramieniu, o których istnieniu nie miałam zielonego pojęcia
- od machania łopatą dłoń mi urosła i pierścionek zaręczynowy znowu pasuje
- wypocony nadmiar wody z organizmu
- oszczedność 130 zł za karnet na siłownię
Plan na najbliższy czas wygląda tak:
- dzisiaj po pracy za łopatę
- jutro po pracy za łopatę
- w piątek leją beton
- od poniedziałku ściany
- od nastepnego poniedziałku strop
- później ściany poddasza i koniec
planujemy, ze we wrześniu wejdzie ekipa od dachu. mamy ja zamiar wybrać do przyszłego tygodnia chyba, ze nas wyceny przyprawią o zawał
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia