Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    4
  • komentarzy
    5
  • odsłon
    30

początki...


woytaz

870 wyświetleń

 

I sprawa się rypła: gleba kupiona, warunki wydane, projekt gotowca kupiony... I to tyle jeśli chodzi o proste zadania. podział pomieszczeń od początku nam nie odpowiadał więc przesuwamy, powiekszamy, usuwamy, dodajemy. Tej Sciany nie ruszysz, bo konstrukcyjna, tamtej belki nie usuniesz bo strop na łeb Ci poleci. Więźba w narożniku wygląda trochę jak na stodole? zmienimy, ale... trzeba na nowo policzyć konstrukcję, a jak już i tak liczymy na nowo to zmienimy gont bitumiczny na ceramikę... itd, itd. I... w zasadzie powstał nowy projekt :). Ale warto było - gotowiec posłużył nam jako inspiracja do stworzenia własnej niepowtarzalnej koncepcji. Ciekawe jak zweryfikuje ją życie.

 

 

jak dobrze pójdzie to na początku sierpnia wystąpimy o pozwolenie na budowę... Oj będzie się działo :))), nie możemy się doczekać.

 

 

WD

Edytowane przez woytaz

1 komentarz


Rekomendowane komentarze

Witam. U nas było podobnie. Architekt po naniesieniu wszystkich zmian stwierdził, że w zasadzie to projekt indywidualny. Pozwolenie już mamy. Będziemy ruszać. Życzę powodzenia i wytrwałości w załatwianiu tych wszystkich papierów. Ja się bardzo cieszę, że mam to już za sobą. A jaki projekt był podstawą do zmian? Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...