Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    442
  • komentarzy
    5
  • odsłon
    737

Dom w Lesie


Jarek.P

21 wyświetleń

 

Zacznę dziś od całkowicie niezwiązanej z budową dygresji, słyszałem bowiem tekst tak piękny, że muszę, po prostu muszę się nim podzielić z całym światem. Czy kto mnie tam czyta...

 

 

Ano, przechodziłem pod blokiem, takim typowym mieszkalnym. Przed blokiem bawiły się dzieci. Też typowe i bawiły się typowo, jak na obecne czasy. Znaczy sprawdzały, które głośniej potrafi piszczeć, bawiły się w molestowaną blądynkę ("Ą"!!!), czy sam nie wiem, w co jeszcze, głośno w każdym razie było i wysokotonowo. Dokładnie w momencie, kiedy przechodziłem, otworzyło sie okno gdzieś na piętrze i jakas starsza pani zawołała jedno z bawiących się dzieci:

 

- Areeek?

 

- Taaaak?

 

- A powiedz no tym dzieciom, żeby tak nie piszczały głośno

 

Na co Arek, troszeczkę starszy i o głowę wyższy od reszty dzieciarni, stanął na wysokości zadania i przetłumaczył dzieciątkom, na zrozumiały dla nich język, czego pani od nich chce:

 

- macie nie drzeć ryja

 

 

A swoją drogą, ja ani chybi starzeję się, bo z rozrzewnieniem wspominam czasy własnego dziecięctwa, kiedy po pierwsze pod blokiem można się było bawić nie drąc się przy tym co sił w płucach, a jeśli nawet ktoś zaczął, to najdalej po kilku minutach wrzasków ktoś przez okno w różnych słowach tłumaczył winowajcom, co z nimi zrobi, jak się zaraz nie zamkną. I co więcej, to działało, dzieci się grzecznie uciszały i bynajmniej prosząca o spokój osoba nie miała następnego dnia powybijanych kamieniami szyb w domu przez "nieznanych sprawców", ani nawet nikt ową osobę na policję nie ciągał za grożenie Baczność! DZIECIOM!, Spocznij.

 

 

Tyle dygresji, teraz może wróćmy do Dziennika.

 

 

Po raz pierwszy chyba, odkąd każdą wolną chwilę spędzam na budowie, udało mi się wykonac 150% normy. Normalnie chyba sobie zaraz medal Budowniczego Polski... yyy.... no tej... IVRP (czy która tam teraz jest) z kartofla wytnę (i to naprawdę nie jest żadna aluzja polityczna).

 

Zawsze do tej pory było tak, że jadąc na budowę zakładałem, że zrobię to, to, tamto i owamto, po czym na miejscu okazywało się, że tego się nie da, bo czegoś brakuje, w zamian za to wskoczyła dodatkowa robota, w rezultacie na owamto brakło czasu. Dziś nie tylko udało mi się zrobić wszystko co chciałem, to jeszcze odwaliłem robotę nadprogramową

 

 

 

Tak po kolei:

 

Dokończyłem wicie przewodów w szachcie. Wszystko to, co wewnątrz jest już pięknie poupinane, dalsze wicie przewodów nastąpi po zmontowaniu racka oraz po skończeniu instalacji na poddaszu, gdzie trafi cała RTV-ka.

 

Zrobiwszy te przewody, wygarnąłem z dna szachtu cały gruz, jaki się tam przez całą budowę uzbierał (dobre pół taczki wyszło) i ułożyłem na jego dnie izolację z papy:

 

 

 

 

http://lh5.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6f2QCiZI/AAAAAAAADT4/CfkkcNGqYug/s800/JP240536.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6f2QCiZI/AAAAAAAADT4/CfkkcNGqYug/s800/JP240536.jpg

 

 

W każdym razie, na zdjęciu widać chyba wszystkie zasadnicze instalacje, jakie są u nas w domu i nie chwalący się, za wyjątkiem pionu CO (grube, w szarej otulinie u dołu po lewo), jam je wszystkie uczynił. No... pompa recyrkulacyjna widocza na zdjęciu to też nie moja robota, ale za to na mojej rurze!

 

 

Jeszcze Główna Szyna Wyrównawcza na zbliżeniu:

 

 

http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6gPyfNNI/AAAAAAAADT8/qpPD6uvqX7w/s800/JP240538.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6gPyfNNI/AAAAAAAADT8/qpPD6uvqX7w/s800/JP240538.jpg

 

 

Zrobiwszy na dnie szachtu izolację z papy, ułożyłem na nim warstwę ocieplenia. Najgrubszą w całym domu. Więcej powiem: dwa razy grubszą, niż w reszcie domu. Cały parter jest opędzony 10cm styropianu, tu zaś jest 20. Dokładniej jest to 5cm podłogowego i na to 15cm fasadowego, wszystko z resztek pozostałych po elewacjuszach i po mnie samym (ten podłogowy). Na to folia od ogrzewania podłogowego (pół rolki mi się zostało, to co mam z nią zrobić?) i po wierzchu wylewka. Wylewka! nie żadna wysypka, uczciwie mieszana kielnią w wiadrze i rozkładana "temi rencami", proszę:

 

 

http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6gIu6-YI/AAAAAAAADUA/1eCIexjhUvg/s640/JP240541.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6gIu6-YI/AAAAAAAADUA/1eCIexjhUvg/s640/JP240541.jpg

 

 

Kolejny Kamień Milowy na budowie - rozdzielnia. Ta główna, bo trzy inne już od dawna na swoich miejscach. Ta główna od dziś nareszcie też na swoim miejscu i od dzisiaj wstęp do szachtu tylko na czworakach i tylko dla osób nie mających skłonności do klaustrofobii.

 

 

http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6l0avTnI/AAAAAAAADUM/PntXfj6-51Q/s640/JP240549.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6l0avTnI/AAAAAAAADUM/PntXfj6-51Q/s640/JP240549.jpg

 

 

Rozdzielnia taka troszkę większa, niż typowo spotykane w budownictwie jednorodzinnym, ale nijak nie mieściłem się w mniejszych. I nie, nie chodzi o to, że każde gniazdko mam na osobnym bezpieczniku i osobnej różnicówce (co prawda są osoby, które nie dość że niemal tak mają, to jeszcze się tym szczycą, jak ich elektryk wycyckał), u mnie taka ogromna rozdzielnia wyszła głównie za sprawą miejsca potrzebnego na sterowniki oświetlenia i tym podobne rzeczy "dodatkowe".

 

Jak widać na zdjęciu, rozdzielnia budowlana, popularnie zwana eRBetKą, jeszcze jest prowizorycznie podłączona, ponieważ nie miałem już dziś czasu na rozszycie rozdzielni i puszczenie prądu normalnie na gniazdka, a prąd na budowie być musi, ale to już jej ostatnie dni, przy odrobinie szczęścia zniknie za tydzień.

 

W samej rozdzielni zaś wprowadziłem już kabel zasilający cały dom, WLZkę znaczy.

 

 

http://lh5.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6mHgxXPI/AAAAAAAADUQ/GkHAHUbIX1A/s640/JP240556.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6mHgxXPI/AAAAAAAADUQ/GkHAHUbIX1A/s640/JP240556.jpg

 

 

Kabel kończy się bezpośrednio na "zabeśpieczeniu pepoż" (Copyright and wymowa by strażak z "Pieniądze to nie wszystko"), obok niepodłączone póki co zabezpieczenie przeciwprzepięciowe.

 

A sam kabel w ochronnym peszlu właściwie głównie po to, żeby ładniej było.

 

I specjalnie dla elektrycznych purystów - tak, wiem, że niebieski peszel, to do wody się stosuje. Ale:

 

- zgodnie z Polską Normą, kolor niebieski sygnalizuje instalacje do 1kV, więc jest akurat. A że chodzi o ziemne instalacje? No to co? Tu ziemia blisko, raptem półtora metra poniżej.

 

- peszel niebieski akurat miałem, podoba mi się, idealnie się mieści i tak ma być. Bo tak!

 

 

I dotąd mniej więcej był zakres prac przewidzianych na dziś. A ekstra udało mi się jeszcze zacząć przerabiać pierwsze pomieszczenie w naszym domu do postaci docelowej, wykończonej. Co prawda, owym wiodącym pomieszczeniem jest kotłownia, ale... ważne, że jest!

 

Malować zacząłem !!!!

 

 

http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6gf7J33I/AAAAAAAADUE/CAxBb7seQhk/s800/JP240546.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6gf7J33I/AAAAAAAADUE/CAxBb7seQhk/s800/JP240546.jpg

 

 

http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6gdwe8gI/AAAAAAAADUI/d30Y_80M9vg/s800/JP240548.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/TEs6gdwe8gI/AAAAAAAADUI/d30Y_80M9vg/s800/JP240548.jpg

 

 

Farba póki co podkładowa, marki "Castorama", miejsca przeznaczone pod glazurę niemalowane, na drugim zdjęciu widać też niepomalowany fragment ściany, który wiosną udało mi się zachlapać pianką poliuretanową z przebitego pojemnika, ta pianka na ścianie cały czas jest, muszę ją czymś zeszlifować, dopiero się pomaluje.

 

Na tymże drugim zdjęciu straszy również cały czas nieotynkowana i pobazgrana wczesnymi i nieaktualnymi wersjami planów hydraulicznych (robionych sprayem na "żywej naturze") ściana, docelowo do zabudowania gipskartonem.

 

 

I to wszystko.

 

 

J.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...