a w starostwie...
Mój drogi mężulek dnia 26. czerwca 2010 roku złożył nareszcie (nie żeby to ON się ociągał...) wniosek o wydanie pozwolenia na budowę w starostwie! Urząd ma dokładnie 65 dni na rozpatrzenie tego wniosku i dzisiaj mija dokładnie ... pierwszy miesiąc! W sumie będziemy czekać jakieś 3 miesiące, bo 30 dni wniosek będzie się uprawomacniać. Co mnie cieszy? już coraz bliżej początku...!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia