Tegoroczne lato nie zna ani trochę umiaru. Najpierw powodzie, potem żar się lał z nieba i w ogródku zapanowała susza, a teraz dla odmiany siąpi jakaś całotrzydzienna mżawka-sikawka.

Są jednak chwile do zapamiętania. Jedną z nich jest hit tegorocznego sezonu ogórkowego-czyli budleja-innymi słowy motyli krzew. Mimo, ze pasuje mi jak pięść do nosa pod samym oknem sralonu, to jednak codziennie dostarcza milion emocji, gdy przysiada na niej chmara motyli. Jedne-jak paź królowej- niedoścignione obiektywem- inne jak pawie oczko- nie boją się wcale człowieków i można na nie wręcz "wejsc" z obiektywem co by poczynić tak zwaną fotkę.

Dla potomności umieszczam tu parę ujęć:

http://a.imageshack.us/img51/4106/motyl5h.jpg" rel="external nofollow">http://a.imageshack.us/img51/4106/motyl5h.jpg

http://a.imageshack.us/img826/6682/motyl3.jpg" rel="external nofollow">http://a.imageshack.us/img826/6682/motyl3.jpg

http://a.imageshack.us/img839/3064/motyl4.jpg" rel="external nofollow">http://a.imageshack.us/img839/3064/motyl4.jpg

http://a.imageshack.us/img405/260/motyl2v.jpg" rel="external nofollow">http://a.imageshack.us/img405/260/motyl2v.jpg

http://a.imageshack.us/img514/5056/motyl1.jpg" rel="external nofollow">http://a.imageshack.us/img514/5056/motyl1.jpg