po przerwie....
Wiem porąbało mnie .... przeczytałam ziewnik
I wiecie co, to działo się tak niedawno, a dla mnie jakby wieki temu,choć niektóre obrazy mam wciąż bardzo wyraźne....
Jak myśmy przez to wszystko przebrnęli?
Jak udało nam się zachować zdrowe zmysły (wiem dla części z Was to kwestia dyskusyjna )?
Ile razy trzeba dostać po dupie by zacząć uczyć się na własnych błędach ?
Jakim trzeba być idiotą by się w takie szambo wpakować ?
na żadne z tych pytań nie znam odpowiedzi.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia