Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    20
  • komentarzy
    9
  • odsłon
    90

destrukcja szalunków cd.


annnnulka

1 205 wyświetleń

 

 

 

Akcja Destrukcja Szalunków

 

 



Roboty ziemne - podsypka

 

 

 

 

 

 

 



24 kwiecień 2010 r. sobota

 

 



W rolach głównych wystąpili:

 

 



1. Grzegorz

 

 



2. Jan

 

 



3. Łukasz

 

 



4. Plutluś

 

 



5. ja

 

 



6. Zetor i przyczepa bolsza J

 

 

 

 



Destrukcja szalunków

 

 

 

 

 



Już od rana zabrałam się za rozbijanie zewnętrznych szalunków. Zanim odgwoździłam kilka desek na horyzoncie pojawił się charakterystycznie warczący Zetor, a z nim ekipa młodych, zdolnych destruktorów; Janek, Łukasz i Plutluś. Rozebranie szalunków zajęło im zaledwie godzinkę. Deski, kołki, listwy aż fruwały w powietrzu. Gwoździe, druty nie miały szans w starciu z ich muskularnymi barami. Łukasz tak się ostro wziął za destrukcje, że nawet nie zauważył, że zdestrukszanował nam nową siekierkę.

 

 



Niestety solidarność rzeczy martwych dokonała krwawej zemsty. Brutalnie potraktowała, przyczajonym w trawie gwoździem, Plutlusiowa stopę, która chwilowo odmówiła posłuszeństwa. Po zdezynfekowaniu dezodorantem „Indywidua Blue for him” ranna stopa, nie przestała boleć, ale przynajmniej znacznie ładniej pachła

 

 

 

 



Podsypka

 

 

 

 

 

 



Po krótkiej przerwie na jedzonko przeszliśmy do kolejnego etapu prac – wypełniania przestrzeni między-fundamentowych ziemią. Praca żmudna

 

 



i bardzo męcząca. Leżąca od dwóch tygodni ziemia, poddana różnym wpływom atmosferycznym (deszcz, słońce, wiatr, mróz, pył wulkaniczny

 

 



z Islandii i wysoka temperatura) pokryła się twardą skorupą i ciężko było w nią wbić szpilkę a co dopiero łopatę. Niemniej jednak nie poddaliśmy się tak łatwo i zasypaliśmy kuchnie i salon. Jak się później okazało, proces destrukcji nie ominął również bolszej przyczepy, która podczas kiprowania uszkodziła tłok. „Ale urwał! Ale to było dobre!” rzekłby Łukasz, gdyby se z wrażenia nie zapomniał. I tak oto prace ziemne zostały brutalnie przerwane. Dzień już miał się ku końcowi, ale my nadal niestrudzeni, czekając na paliwo (wiadomego pochodzenia) do Zetora, walczyliśmy z gwoźdźmi w dechach, które następnie układaliśmy w trójkąt.

 

 



Z kolei wyczyszczone z gwoździ kołki opierałam o rosnące nieopodal drzewka. W ten sposób powstała spora ścianka, którą Łukasz bardzo szybko „ochrzcił”

 

 



i powołał do roli przydomowej łazienki. Pomysł bardzo szybko się przyjął i WC spełnia swą rolę wzorowo. Jeszcze tylko pisuar zamontuje, płytki położę

 

 



i zafuguję, i będzie można tam gości zapraszać.

 

 

 

 



S5000174..jpg.e6d2891507964520b0a7f9858a9f087a.jpgS5000178..jpg.1c40ddc224b81a2eac1a4d28c7636470.jpgS5000255..jpg.b8a264034662a6fdf6e6d967a9d99603.jpgS5000185..jpg.e2e21cafa336b06560b0c5629641e0c1.jpg

 

 

 



Koszty

 

 



Skrzynka piwa

 

 



Kabel do Berty

 

 



Wyłącznik do Berty

S5000174..jpg.e6d2891507964520b0a7f9858a9f087a.jpg

S5000178..jpg.1c40ddc224b81a2eac1a4d28c7636470.jpg

S5000255..jpg.b8a264034662a6fdf6e6d967a9d99603.jpg

S5000185..jpg.e2e21cafa336b06560b0c5629641e0c1.jpg

S5000174..jpg.e6d2891507964520b0a7f9858a9f087a.jpg

S5000178..jpg.1c40ddc224b81a2eac1a4d28c7636470.jpg

S5000255..jpg.b8a264034662a6fdf6e6d967a9d99603.jpg

S5000185..jpg.e2e21cafa336b06560b0c5629641e0c1.jpg

S5000174..jpg

S5000178..jpg

S5000255..jpg

S5000185..jpg

S5000174..jpg

S5000178..jpg

S5000255..jpg

S5000185..jpg

Edytowane przez annnnulka
dodawanie zdjęć

1 komentarz


Rekomendowane komentarze

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...