Faworyta czas zacząć
I tak po ciężkich trudach i znojach rozpoczęła się długa i mozolna wędrówka ku uciesze własnej
Po dwóch latach z okładem, zaczęliśmy wreszcie budowę naszego wymarzonego Faworyta.
Swoją drogą śledzę to forum juz od dawna i pewnie sie powtórzę, ale jest ono skarbnicą wiedzy wszelakiej.
04.08.2010 dziś miało lać, ale o dziwo nie pada, więc zapewne skończy się stawianie fundamentu i chłopaki zrobią przygotowanie pod chudziak.
Swoją drogą nie sądziłam, że będzie aż tak duża różnica spadku terenu.
Jednym słowem będę miała pod górkę Ale to nic zrobi sie duży nasyp, ogromniastych fundamentów nie będzie widać. Jutro może uda mi sie wkleić kilka fotek, jeszcze tylko nie wiem jak.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia