Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    112
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    304

Dziennik Budowy czyli niemożliwe staje się możliwe


Sierpień /Wrzesień 2004 r.

 

 


Wszystko gra, poskładane świstki i projekty, odwiedzam pana geodetę i prosze aby już wyznaczył mi dom i granice działki bo nie mogę się doczekać jak to będzie wyglądało, pan się smieje i mówi, że niecierpliwa jestem ale przystaje na moją propozycję, przy okazji kumpela też chce. Pan pyta czy humus zdjęty o kurna a co to ????? pytam, pan się znowu smieje i mówi warstawa ziemi czy zdjęta. No nie, wobec czego idziemy z kumpelą do naszej projektanki i pytamy co za humus i jak go zdjąć, (muszę zaznaczyc że moja projektantka wzięła obowiązki kierownika budowy u mnie, kumpela ma pana bo jej dom to prawdziwa hacjenda i pani nie da rady), pani mówi, że fadroma musi wjechać i zebrać wierzchnią warstwę ziemii, daje nam namiary na pana, który mieszka niedaleko i dysponuje sprzętem ciężkim. Mąż kumpeli dzwoni do pana i uamwia sią na dzień następny rano. Nikt nie może tam być rano z nas posyłam więc mojego Dediego, jedzie z chęcią i wszysko komentuje mi przez telefon humus zdjety u mnie i kumpeli.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...