Oj dużo sie działo
Witajcie. Dawno nic nie pisałam, ale to poprostu z braku czasu. W ciągu ostatniego miesiąca bardzo duzo się u nas zmieniło, szkoda tylko, że nie na lepsze. Jestem w bardzo smutnym nastroju w poniedziałek zmarła ma teściowa po bardzo krótko trwającej chorobie nowotworowej, opiekowałam sie nią do ostaniego dnia i bardzo przeżywam jej smierc zwłaszcza, że w lutym pochowałam teścia. Ale niestety takie jest życie stawia przed nami mnóstwo przeszkód do pokonania. Jesli chodzi o budowe to narazie ok. mamy już kupione panele do całego domu, a w poniedziałek przyjeżdzaja kafle do łazienek, miały byc jutro, ale pomyliło im sie coś z kolorami. Zostały nam jeszcze kafle do kuchni, nic mi sie nie podoba i mam dylemat, ale musze jeszcze troche pojeździc i popatrzec to może w końcu cos znajdę. Na dzisiaj koniec opowiadania bo zmęczenie mnie dogania.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze