Fundament grzewczy Legalett - dzien 0 z 4
W końcu nadszedł długo oczekiwany dzień budowy naszego fundamentu.
I co? I problemy. Zaraz przed weekendem, zadzwoniła do nas firma Legalet z przeprosinami, że z uwagi na szalejące deszcze i powodzie ekipa nie jest w stanie do nas przyjechać o umówionym terminie. Przyjedzie z jednodniowym opóźnieniem.
A koparka i pospółka już zamówiona, opłacona! No i co było robić:
zaczęliśmy sami bez ekipy Legaletowej.
Wydzwoniliśmy przy wykonawcę i powiedzieliśmy, że sprzęt mamy umówiony i nie da rady przełożyć koparki na inny termin. Nie było rady. Zgodnie z ustaleniami telefonicznymi zaczęliśmy sami kopać. Ustalenia brzmiały. Kopcie 1 metr więcej niż wymiary fundamentu wszędzie na głębokość 1 metra biorąc na punkt odniesienia zero budowlane.
Koparkowy był przy tym naprawdę obrotny.
Cały piach wywiózł nam tak jak chcieliśmy na drogę, z gracją baletnicy, uważając przy tym na nasze drzewka, sadzonki i bramę. Przy każdym przejeździe musiał podnosić i opuszczać łychę aby nie zawadzić o skrzydła bramy. A koparkę miał dużą.
Po kilku godzinach zakończył swoją pracę zostawiając nam największą piaskownicę w okolicy :) Ach dzieciaki miały uciechę.
Wykopaliśmy całkiem pokaźny dół. Pozostało tylko czekać na ekipę Legaletową.
Start 7 rano.
O tej godzinie mają się stawić Legalet, ponownie koparka i mają zacząć być zwożone pierwsze wywrotki z pospółką.
Tak dla dopełnienia całości podaję co musieliśmy załatwić w związku z fundamentem:
-geodety do wytyczenia budynku (przed przyjazdem ekipy Legaletu)
-koparki,
-pospółki (podsypki) pod fundament - 180ton,
-zapewnienie wody (do podlewania fundamentu, podspółki)
-desek do wytyczenia domu i wykonania szalunku na ganek
-dostęp do WC
-dostęp do prądu (prądu spodziewaliśmy się od ZE na dniach)-przeliczyliśmy się
Geodeta już kilka tygodni temu powbijał swoje czerwone paliki.
Co ważne: wykop pod fundament Legalett robi się 1 m szerszy niż wynika to z wymiarów fundamentów. Należy o tym pamiętać. Dla naszego domu 9x13 wykop wyszedł 10x14 Dlatego tycząc fundament poprosiliśmy geodetę (i było to rewelacyjne posunięcie) aby świadki były odsunięte od rogu domu min. 2 metry. Dzięki temu zarówno koparka jak i wywrotki nie miały problemów z dojazdem.
Edytowane przez pawgar
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia