Dziennik Budowy czyli niemożliwe staje się możliwe
Listopad 2004 c.d.
Zamówiono beton zamiast B-15 przywieźli B-20 w cenie B-15, fajnie pomyłka na moją korzyść o wyrównaniu w kasie nie było mowy, ich pomyłka moja korzyść, na razie wszyscy tacy mili, aż chce się robić i płacić, przyjechała gruszka, wylała beton i pojechała, na miejscu oczywiście był mój tato i pilnował czy aby wszystko było w porządku, za kilka dni ściągną szalunki nadal jest ciepło, więc nie ma obaw.
http://i-ska.fm.interia.pl/d6.jpg" rel="external nofollow">http://i-ska.fm.interia.pl/d6.jpg - zalany beton
http://i-ska.fm.interia.pl/d7.jpg" rel="external nofollow">http://i-ska.fm.interia.pl/d7.jpg - po zdjęciu szlaunków
http://i-ska.fm.interia.pl/d8.jpg" rel="external nofollow">http://i-ska.fm.interia.pl/d8.jpg
Następny etap wchodzą murarze i robią fundamenty trzeba szykować kase na bloczki ech... kończy się kasa trzeba o jakiś kredycik się postarać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia