Z ostatniej chwili
1. Zadzwoniłam wczoraj do Starostwa dowiedzieć się jak idą prace nad naszym PnB i najdelikatniej mówiąc szlag mnie jasny trafił- okazało się, że Pani, która zajmuje się nasza gminą jest na urlopie, a skoro Pani jest na urlopie to sprawy naszej gminy leżą odłogiem... Uprzejmy głos w słuchawce poinformował mnie, że mogę dzwonić dzisiaj- Pani wróci z urlopu... Zadzwoniłam, a jakże... I zostałam odesłana na pod koniec tygodnia...
Zaczynam rozumieć po co Starostwu ustawowe 65 dni na wydanie PnB
2. W sobotę podpisujemy umowę z ekipą budowlaną- niby znajomy rodziców Męża będzie murował, ale zgodnie z zasadą "przezorny zawsze ubezpieczony" wolimy mieć wszystko na papierze;)
Za postawienie budynku od fundamentów przez dwa lane stropy po dach chcą 25kPLN- wydaje mi się, że to całkiem sensowna cena...
3. Czekamy...............
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia