Dziennik Budowy czyli niemożliwe staje się możliwe
Kwiecień 2005
Jest kredyt, prądu na działce brak, panowie mówią, że bez tego ani rusz, mam im dać znać jak będzie prąd to wchodzą łatwo powiedzieć, zaczynam dzwonić po wydziałach EnrgiiPro Koncern, o informację na temat sieci w mojej wsi, przełączają mnie tylko z pokoju do pokoju, każą oddzwaniać i ciągle nikt nic nie wie o naszej inwestycji wreszcie rano w pracy mam telefon, Pani miła daje mi namiary na pana który dostał to zlecenie, dzwonię do niego pan mówi, że 18-19 kwiecień wchodzą super, Pan mówi, że to ze 4 dni roboty potem odbiór około 5 dni i mam prąd z radości dzwonię do kumpeli i informuję ją o tym, a ona na to a woda ??? co z wodą??? i znowu mam doła, właśnie co z wodą na studnię nie mam co liczyć ziemia żwirowa do tego wieś położona na lekkim wzniesieniu w odniesieniu do okolicy hmm nie mam pomysłu.
Po pracy wracając do domu natknęlam się na biuro firmy URZĘDOWSKI, a ponieważ bardzo chcę drewniane okna wlazłam do biura i pokazałam projekt. Pani była bardzo kompetentna, miła i miała dużo do powiedzenia na temat okien (lubię ludzi którzy mają coś do powiedzenia na temat swojego produktu), wzięła projekt i powiedziała, że zadzwoni jak będzie wycena.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia