Dziennik Budowy czyli niemożliwe staje się możliwe
Maj 2005
No i pierwszy zgrzyt budowlany na mojej drodze, w środę zadzowniłam do hurtowni z informacją, aby przywieźli mi silkę na działkę (którą zakupiłam w styczniu 2005 u producenta ) chyba z 50 razy dowiadywałam się w firmie czy cegła może poleżeć z 2 miesiące u nich, zapewniali, że oczywiście że im to nie przeszkadza, no i teraz w środę się dowiedziałam iż cegła moja była cały czas w ruchu to ją sprzedawali i znowu rezerwoali i tak w kółko, aż zrezygnowali z produkcji silki M24 i wprowadzili nową E (droższa i o innych wymiarach) i ździwko bo dla mnie nie ma bo poprostu sprzedali i biedaczki zapomnieli zabezpieczyć dla mnie dziwna polityka firmy, Pani z hurtowni u której kupiłam a raczej zamówiłam wydzwaniała i opierdalała ich, że do sądu poda sprawę i znalzało sie 21 palet po 45 sztuk w piątek mi je przywieźli na działkę ale to o 27 palet za mało i nie wiadomo czy następna dostawa będzie obiecali że na pewno we wtorek dojedzie kolejna część, ale jestem bardzo sceptyczna jeżeli nawet dowiozą to moja wspólpraca z producentem się skończy na tym etapie a miałam jeszcze kupić tą E12 na wewnętrzne ściany. ech ci wiodący producenci z 1000 certyfiaktów i referencji.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia