Mój pierwszy wpis w dzienniku budowy
Uszczęśliwiona faktem, iż pojęłam jak (chociaż w sposób prymitywny) wklejać zdjęcia, rozpoczynam opowieść jak powstaje nasz domek na FUERTARZUCHOWA.
PROLOG
FUERTARZUCHOWA to działeczka blisko 25 arowa gdzie powstaje nasz dom. Prezent ot Taty i Mamy
Myśl o budowie domu kiełkowała w nas jeszcze w okresie burzliwego acz krótkiego narzeczeństwa. Ostateczna decyzję podjęliśmy bo nie wypalił pomysł z remontem rodzinnego mieszkania, którego losy zależą od wielu decydentow mimo, iż księga wieczysta przemawia na naszą korzyść . Chcąc uniknąć waśni rodzinnych, które zapewne snuły by się jeszcze w następnych pokoleniach oraz zapomnieć o (jak się okazało niemożliwych) planach powiększenia rodziny zdecydowaliśmy ( ja Ania i mój mąż Tom) BUDUJEMY
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia