Szare mydło w akcji
DOM MI BRZYDNIE
Paskudnieje z tygodnia na tydzień.
I tu zaczyna się moja przygoda z forum.
Zaczełam szukać środków do zabezpieczania drewna i znalazłam WAS BALOWICZÓW nagle okazało się, że są ludzie skorzy do pomocy, ludzie z podobnymi problemami i tacy którzy przeszli już tą drogę którą idę teraz.
BARDZO W SZYSTKIM DZIĘKUJĘ dzięki Wam pokochałam swój domek na nowo a po cichu już chciałam go sprzedać. Ale się rozczuliłam.
Wracam do opowieści o domu.
Zaczełam pytać o szare mydło, okazało się, że ma wielu zwolenników i postanowiłam spróbować. żakupiłam 4 wiadra w Castoramie, 4 szcztki na kiju w lidlu ale problem miałam z szarym mydłem tzn z białym jeleniem. Zjeżdziłam 2 hipery, lidle a kupiłam 2 stoiska dalej od mojego na mojej starej porządnej hali targowej.
Zaczeła się akcja mycie, ekipa ściągnięta z Bożkowa ( odpracują przebalowaną kaskę), mydło bajka, górale jednak wiedzą co robią dom wybielał, większość plam zniknęła.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia