28.08.2010 r. (sobota)
Domek i garaż wytyczone.
O godz. 8.30 wszyscy stawili się na działce, tj. ja, Oski (moj syn), pan geodeta z pomocnikiem oraz pan Darek (nasz budowniczy) z pomocnikiem.
Wytyczanie trwało 2 godz.
Pan geodeta ładnie sie zachował, opuścił parę groszy bez targowania (nie umiem się targowac)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia