dom pod jarz?bem 2

 

Rafsli niezły pomysł z tą metodą zanurzeniową

 

Jeśli teściowie nie zdążą mi dziś pomalować łat zanim wróce z pracy to ją wykorzystam

 

Tym czasem nie będę ich odganiać od roboty - w końcu "praca uszlachetnia" ' hihihiihhi

 

a i odrobina ruchu im się przyda...

:wiggle:Nie uwierzysz! Tata Josef sam wszystko pomalował. Kiedy wróciłam z pracy i poszłam na budowę ujrzałam zielonkawy stos, równiótko poukładanych łat. Widok nie z tej ziemi!

Oj to prawda, werwy mu nie brakuje, choć już kondycja nie ta co kiedyś. Ale od samego początku baaaaaaaaaaaaaaardzo nam pomaga. Jestem mu za to ogromnie wdzięczna.

Łaty pomalowane! jupi - bardzo mi się spodoła ta praca, polecam się na przyszłość.