pierwsze malowanie
Czas na kolejną partie zdjęć, zapomniałam że się nimi jeszcze nie chwaliłam. Pierwsze "malowanie" mamy za sobą, jak na razie wszystko na czarno. Już nie długo bedziemy zaczynać ciągnąć bloczki do góry ( chyba już wszystko dobrze wyschło), czas wyjść z ziemi. Trzeba tylko ścignąć robotników i do dzieła. No, żeby jeszcze tylko pogoda dopisywała
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia