Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    112
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    304

Dziennik Budowy czyli niemożliwe staje się możliwe


21-07-2005

 

 


Relacja z ostatnich 4 dni, otóż wczoraj zalali mi strop rano mój mąż na "erce" wiózł kasę na budowe bo o 8 rano grucha miała tam być. I równo o 8 mój mąż zajerzdża na działeczkę a tam panowie właśnie przyjechali coż za punktualność.

 


Mój mąż komentował mi przez telefon co się dzieje, bo nie mogłam tam być, wiem tylko tyle, że dwa wozy tam były.

 


Zabrakło 1 kubika wylewki na płytę, pan od budowy był zły jak osa, syczał do tego z gruchy, że mówił mu, iż 8 kubików nie starczy a ten się upierał, że z palcem w d... ale pan od budowy powiedział, że betoniarkę uruchomią i zaleją ten kawałek.

 


Po pracy niecierpliwa pojechałam z mężem i teściami na działeczkę bo chciałam i ja zobaczyć to dzieło. Przyjeżdzamy a tam moi panowie od budowy polewają beton, a że u mnie wody brak na działce, więc pobierają z beczek i dźwigają na górę wiadrami

 


Pytam dlaczego polewają już dzisiaj, a pan robi oczy i mówi, że straszny wiatr jest a on bardziej wysusza niż słońce i on sie bał, że popęka mi beton, zebał ekipę i przyjechali.

 


Ale widać było, że mieli ochotę polać ten beton również w przenośni

 


Popstrykałam trochę zdjęć, w sobotę zamieszczę.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...