Fundament grzewczy Legalett - dzien 3 z 4
Poprzedniego dnia ekipa zeszła z budowy gdy robiło się już ciemno,
a już następnego dnia o przed 7 byli na posterunku i zabrali się do roboty.
Poniżej efekt pracy z poprzedniego dnia.
I spojrzenie do pustych jeszcze obudów central grzewczych (serca Legaletu).
Tego dnia mieliśmy bardzo ważne sprawy do załatwienia. Szykowało nam się spotkanie organizacyjne w przedszkolu naszej latorośli.
Więc rano zebraliśmy się z budowy i zostawiliśmy chłopaków samych. Niech sobie radzą :)
Przyjechaliśmy po południu i zastaliśmy taki widok.
Rurki rozłożone i przykręcone, górne zbrojenie rozłożone, a chłopaki latają po zbrojeniu i wiążą je drutem.
Trochę rozczarowałem się bo byłem ciekaw jak chłopaki odnajdą się w gąszczu rurek, zakrętów i kolanek. Podzieliłem się moim pytaniem z wykonawcą.
Pokazał on że spraw jest banalna. Najpierw w Legalecie w Gdańsku na hali rozkładane są rurki i zgodnie z komputerowymi wyliczankami cięte i pasowane są poszczególne elementy. Każdy z obwodów jest ponumerowany a przez środek rurek przeciągnięty jest sznurek. Dany obwód układa się na zbrojeniu i przykręca się zgodnie z instrukcją zawijasów i zakrętów. Takie duże klocki lego.
Ciekawostką jest też, że długość wszystkich obwodów, liczba zakrętów jest obliczana komputerowo tak aby każdy obwód miał taka samą długość i opór powietrza. Dzięki temu każdy z obwodów będzie później równomiernie dogrzany.
W trakcie roboty wyszedł jeszcze jeden problem. W toku rozmów z projektantem Legaletu poprosiliśmy aby zaizolowąć rurki w spiżarni aby panowała tam niższa temperatura w stosunku do pozostałych pomieszczeń. Ten drobny aspekt umknął gdzieś w gąszczu e-mailowym z projektantem. Dlatego o wykonanie izolacji rurek pod spiżarnią poprosiliśmy wykonawcę. Wykonawca stwierdził, że ma projekt i nie może bez konsultacji z projektantem dokonywać jakichkolwiek samowolnych zmian.
Chodzi o to, jak mówił, że zaizolowanie kawałka rurki w jednym miejscu może spowodować że jeden z obwodów w innym miejscu będzie przegrzany a przez to może być na podłodze wyczuwalnie cieplejszy.
Czapki z głów. W sumie bardzo się cieszę, że fundament będę miał zrobiony zgodnie z obliczeniami projektanta a wykonawca nie dopuszcza żadnej inwencji twórczej inwestorów.
Niemniej nie zmienia to faktu, że będę miał za ciepłą spiżarnię.
Telefon do Legaletu i projektant na szybko robi symulację komputerową w której sprawdza jak rozkładać się będzie temperatura przy izolacji rurek w spiżarni (zgodnie z naszymi oczekiwaniami).
Po kwadransie jest zgoda ale aby rurki były izolowane jedynie od góry pianką (taśmą) izolacyjną ale bez izolowania ich od spodu. Tak aby ciepło akumulowało się w płycie bez ogrzewania spiżarni.
Na podobne pomysły izolacyjne wpadliśmy w wiatrołapie. Stwierdziłem, że skoro centrala grzewcza jest zaraz przy wiatrołapie i co druga rurka jest tam izolowana, to może zdjąć z nich izolację - niech w wiatrołapie będzie trochę cieplej.
W odpowiedzi usłyszeliśmy, że nie da rady bowiem odsłonięcie rurek w wiatrołapie oziembiło by rurki w innym pomieszczeniu niepotrzebnie je przy tym oziębiając.
Dzisiaj też na budowie zjawił się nasz kierbud. Sprawdzał też jak zagęszczony jest grunt pod przyszłym gankiem i na brzegu fundamentu.
Chłopaki kolejny raz dali czadu. Zagęścili o jeden rząd wielkości więcej niż wymaga tego norma. Znowu czapki z głów. Dzięki
Jesteśmy zadowoleni. Mamy zaizolowaną spiżarnię i położone rurki ze zbrojeniem.
Jurto zalewają betonem :)
2 komentarze
Rekomendowane komentarze