Dziennik Budowy czyli niemożliwe staje się możliwe
20-07-2005
Dzisiaj rano z mężem pojechaliśmy na budowę trzeba było wyczyścić i pominiować słupki na ogrodzenie, a że dzisiaj śliczna pogoda upalnie to zabraliśmy się i pojechaliśmy. Dojechał też mój tato rowerem oczywiście jechał przez las i po drodze zbierał grzyby, przywiózł cały kosz prawdziwków
A to dzisiejsza nasz praca
To trzeba wyczyścić szczotką z rdzy
http://i-ska.fm.interia.pl/85a.JPG
część z tych rur trzeba było czyścić tą oto maszynką
http://i-ska.fm.interia.pl/84a.JPG
a tu mój mąż czyści już ręcznie
http://i-ska.fm.interia.pl/86a.JPG
A tu ja z tatem malujemy minią
http://i-ska.fm.interia.pl/82a.JPG
A tu końcowy efekt
http://i-ska.fm.interia.pl/87.JPG
Wróciliśmy zmęczeni brudni i głodni w domku padłam na ryjka.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia