Próba włamania na budowe - zakończona sukcesem :-(
Z czwartku na piątek nocowałem na budowie. Rankiem ok. godz. 6:00, wraz z psem opuściłem budowę by na 7:00 udać się do pracy. Duże zdziwienie ogarnęło mnie gdy o 17:00 po pracy ponownie skierowałem sie na budowę. Już z daleka widziałem otwarte drzwi balkonowe. Włożyli łom między i skrzydła i mocno napierali aż skrzydło się przegięło i puściło. Włamaniu dokonano w biały dzień a złodzieje przypilnowali moja nieobecność na budowie. Ukradli przewód zasilający do słupa , pięcio - żyłowy wartość ok 1000 zł i zniszczyli drzwi balkonowe to kolejne ok 2000 zł. Złodzieje byli nastawieni tylko na grube rzeczy, pewno przewód pójdzie na wypalenie w celu pozyskanie miedzi i na złom. Nic więcej nie zginęło, nawet elektro narzędzia, wiertarka i piła tarczowa.
Normalnie sprawdza sie przysłowie : Jedni ciężko pracują a inni (złodzieje) na tym żerują.
Incydent zgłoszony na policję ale raczej materiału nie odzyskam i pewno za kilka tygodni dostanę pismo że z braku dowodów śledztwo umorzone
2 komentarze
Rekomendowane komentarze