sierpień
miałam nadzieję rozpocząć moje budowanie od lipca ale jak wiadomo w życiu rzadko się zdarza co sobie człowiek wymyśli i chce. po pierwsze grzecznie podziękowaliśmy pierwszej ekipie za budowanie domu, gdyż majster przyszedł do nas na pierwsze spotkanie nieco "zawiany " i zamiast przejść do konkretów nawijał, że musi ZUS -y pracownikom opłacić i chce pieniędzy.Wstępnie umówiliśmy się na 60 tyś z dachem i ociepleniem budynku.poprosiliśmy Szanownego Pana Majstra aby zaproponował nam ilość etapów i o jakich kwotach rozmawiamy , a on nam na to że 4 etapy to wyjdzie....równiutko po 15 tyś. choinki się chłop urwał w środku lata.naprawdę
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia