wiocha kochana
działeczkę dostałam od mojego starszego brata na prezent ślubny już jakiś czas temu, no będzie ze 16 wiosen, więc i okolica znana i ludzie.Brat jak się dowiedział, że moja "cudowna ekipa" poszła w diabły i nie wróci, zaproponował mi naszego wspólnego kolegę, który domy buduję.
I.............po króóóóóttttttttkkkkkkkkkkkkkiiiiiiiiiiiiiiccccccccccccchhhhhhhhhhhhhh namowach ............zgodził się.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia