Dziennik Budowy czyli niemożliwe staje się możliwe
14-11-2005
Dziasiaj rano otrzymałam telefon "Pani Iwonko na budowę dzisiaj nie wejdziemy, bo mi ludzie się pochorowali, może jutro kogoś wyślę do Pani" Kurcze od czwartku będzie zimno, mokro i rzucać żabami będzie (tutaj nie było żadnej aluzji do żabci _goni ) nie wiem jak oni będą mi blachę układać w taki ziąb.
PS Zmianiłam portal z obrazkami może teraz będą sie otwierać
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia