Dziennik Budowy czyli niemożliwe staje się możliwe
22-01-2005
Nie nie będę pisać o budowie, bo ze względu na mrozy (dzisiaj u nas -20) majster nic nie robi dom stoi i czeka na lepsze czasy.
Ale muszę powiedzieć, że w wieku ...... hmmm zaczęłam jeździć na nartach i połknęłam bakcyla, kto jeździ na nartach zna to uczucie. Kurcze nie mam zdjęć bo nikt nie robił, bo nie było jak wszyscy zajęci, ale następnym razem zamieszczę, kurcze ale to fajne.
Nie myślcie sobie, że zwariowałam, poprostu się cieszę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia