podsumowanie tygodnia
Tydzień upłynął pod znakiem gwałtownego rozwoju sytuacji a dokładnie powstały niemalże całe zewnętrzne mury naszego świata. Dodam tylko że z entuzjazmem i optymizmem zakończyliśmy ten tydzień pracy a pogoda sprzyjała każdego dnia. Był to najcieplejszy (i bez opadów) tydzień września 2010. Po ciężkiej pracy czas ugościć murarzy i wspólnie pobiesiadować . Ja oraz starsza gospodyni przygotowałyśmy wyżerkę (coś na ciepło i na słodko) a chłopaki wiadomo zadbali o resztę. Na prawdę znaliśmy same dobre opinie o tej firmie, ale my jesteśmy baaardzo zadowoleni z ich pracy. Przede wszystkim doświadczenie i dokładność w każdym calu jak również na budowie jest po prostu czysto. Nie mogę się nacieszyć murami - na razie o elewacji możemy zapomnieć, ale te mury są tak ładne (suporeks i klej) że goła ściana wygląda bardzo efektownie. na zdjęciu poniżej jest to widoczne. Tynkarze się wiele nie napracują
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia