Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    3
  • komentarzy
    26
  • odsłon
    73

cd projekt


LKJ

2 361 wyświetleń

 

Spotkaliśmy się z architektem i jego wspólnikiem, ten drugi średnio przystępny się okazał..

 

Więc generalnie kontakt utrzymywaliśmy tak jak Od początku z Łukaszem P.

 

 

http://img40.imageshack.us/img40/455/zdjecie144m.jpg" rel="external nofollow">http://img40.imageshack.us/img40/455/zdjecie144m.jpg

 

 

Założenia:

 

 

1. Bezdyskusyjnie budżet to max ?00 za Stan deweloperski (a architekt na to Ze za tyle się nie da..) za tyle.. (Obama czyli Ja zaprojektuj tak żeby się dało)

 

1a. parterówka

 

2. Żadnych schodów w środku i na wejściu, żeby jak kiedyś się nie daj boże na wózkach będziemy ganiać przeszkodow nie było miejmy nadzieje Ze nie będziemy..

 

3. Dom dla nas, asz Do ostatnich lat...

 

4. Mamy Stan osobowy 2+1+ plan na +1 wiecie standardzik a i kot

 

5. W tym pierwotnym projekcie z DW kuchnia okazała się dużo za mała na nasze potrzeby

 

6. Kochanie naszkicowało rozwiązanie serca domu kuchni,jadalni,salonu

 

7. Cale skrzydło z Dw jak tam

 

8. Ogród w środku jak Dw

 

9. Reku, pc, bez mostków

 

10. Grill na tarasie

 

11. Garaż na 2 bryczki

 

12. Gabinet Obamy ( tu był zonk między mną a kochanie, ze bez gabinetu bo się będę zamykał a nie z rodzina czas spędzał, ja na to a gdzie papiery i duperszwance i kompa wcisniem? Ona swoje. No to sprawa nabrała rumieńców Ja powiedziałem Veto, niema gabinetu nie budujemy domu, po 30 latach zasłużyłem na swój Kącik i tyle... w zamian proponuje brak limitu finansowego na jej 1 gadżet Do domu.. i się dogadaliśmy a kochanie wybrało fotel... Ale o tym później)

 

 

No i oni w sensie architekci zabrali się Do roboty...

 

 

Zapytali jaki wymiar Ma działka. :) dobre nie... :) ;/ no bo jeszcze wtedy ani pewności Ze ja będziemy mieli (taka jak potrzeba) ani tym bardziej wymiarów nie mieliśmy...

 

 

Obama czyli ja na to... coś tak 40x40 ... Dobre co.... :) grunt to wierzyć w siebie..

 

 

Za czas jakiś tam.. a dłużył się jak nie-wiem.. jest hasło ze projekt jest gotowy..

 

Kurde jest jest jest

 

 

Na spotkaniu chyba z 30min nic nie pokazywali tylko tatatata.. Myślałem ze zejdę...

 

 

No i sru... Projekt na stół... Asz nam szczeki opadły... I poleciały Do piwnicy...

 

Borze jaki cudny, już pachniało miłością Od pierwszego wejrzenia...

 

Potem takie jakieś ażurowe/perforowane blach w elewacji zaproponowali ale my powiedzieliśmy im w sensie tym blachom veto i zamieniliśmy na drzewo Egzotyczne

 

 

No potem zabraliśmy go w sensie projekt Do domku i się z nim oswajaliśmy bo był inny niż ten z Domu i Wnętrze baaa ale był nasz dla nas i Pod nas :)

 

 

Wisiał dumnie na ścianie w wejściu a my modziliśmy małe i średnie poprawki komunikacyjne, tu trochę łazienka nasza się poprawiało tu i tam..

 

Ale to trwało, poprawki słaliśmy i odbieraliśmy i tak sporo pomysłów jeszcze weszło..

 

 

Na przykład dzieci będą miały wspólna garderobę i w niej dziurę w ścianie do pralni żeby brudy od razu tam wrzucały..

 

Kiciuś przebiegając kiedyś po rozłożonym projekcie uświadomił nam że jego kuweta to mało dekoracyjny element w domu.. więc zyskał swój mały kącik z drzwiczkami w ścianie.. Itd..

 

 

Cdn...

Edytowane przez LKJ
Byk

13 komentarzy


Rekomendowane komentarze

<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="108537" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>dobrze, że napisałeś o tej dysleksji, bo głowa mnie rozbolała <img alt=";)" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /><p> skoro to prehistoria, to na jakim jesteście obecnie etapie - tak jak w komentarzach - pozwolenie? Gdzie się budujecie?</p></div></blockquote> <p> Kredyt...... jaka to zmora..</p><p> Okolice Piaseczno pod Wa-wa</p>

 

GalusieMM

 

 

Miło mi gościć zapraszam częsśiej na pogadanki również :)

 

 

Tak o dyslekcji nigdy nie myślałem :) to zawsze była ta moja gorsza strona..

 

Co do projektu to podzielam twoje zdanie jest IMPONUJĄCY bardzo go lubimy ba nawet już sobie w myślach chodzimy po pokojach no ale tak to ma chyba każdy kto buduje Dom marzeń.. :)

 

 

Nie dziękuje za życzenia, ( wiesz żeby nie zapeszyć) , tylko te górki to kurcze na każdym etapie Sa jak Himalaje :(

Edytowane przez LKJ

 

rasia

 

 

Witam witam, dokczekałem sie rewizyty.. Bardzo mi miło :)

 

 

Tu znajdziesz wszystkie, miłego oglondania :)

 

 

http://img411.imageshack.us/i/zdjecie513.jpg/" rel="external nofollow">http://img411.imageshack.us/i/zdjecie513.jpg/" rel="external nofollow">http://img411.imageshack.us/i/zdjecie513.jpg/" rel="external nofollow">http://img411.imageshack.us/i/zdjecie513.jpg/

 

Jak już pewnie wiecie budujemy...

 

 

Ławy zalane zaraz po wszystkich świętych

 

Wymurowane ściany fundamentowe

 

Prawie wszystko zaizolowane ;(

 

Prawie zrobiony drenaż

 

Zasypujemy obecnie piachem

 

Hydraulik w drodze

 

Beton do zalania chudziaka wstępnie umówiony na sobotę

 

A przy okazji mnóstwo wrażeń..

 

 

Konkluzja lekcja i nauka jest taka: wszystkim wykonawcom się chyba wydaje że inwestor to

 

"zgiął się w pół, zdjął portki i można go.... puk... puk.. " przepraszam za dosadność....

 

 

Po prostu budowa to jest jedna wielka wojna kto kogo ...... wy...

 

 

No ale nie dajemy się... albo tak tylko nam się wydaje... a przynajmniej w takim przeświadczeniu chcemy żyć :)

 

 

Jedno jest PEWNE NIKOMU NIE UFAĆ !!!

 

nawet sobie :)

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...