cd projekt
Spotkaliśmy się z architektem i jego wspólnikiem, ten drugi średnio przystępny się okazał..
Więc generalnie kontakt utrzymywaliśmy tak jak Od początku z Łukaszem P.
http://img40.imageshack.us/img40/455/zdjecie144m.jpg" rel="external nofollow">http://img40.imageshack.us/img40/455/zdjecie144m.jpg
Założenia:
1. Bezdyskusyjnie budżet to max ?00 za Stan deweloperski (a architekt na to Ze za tyle się nie da..) za tyle.. (Obama czyli Ja zaprojektuj tak żeby się dało)
1a. parterówka
2. Żadnych schodów w środku i na wejściu, żeby jak kiedyś się nie daj boże na wózkach będziemy ganiać przeszkodow nie było miejmy nadzieje Ze nie będziemy..
3. Dom dla nas, asz Do ostatnich lat...
4. Mamy Stan osobowy 2+1+ plan na +1 wiecie standardzik a i kot
5. W tym pierwotnym projekcie z DW kuchnia okazała się dużo za mała na nasze potrzeby
6. Kochanie naszkicowało rozwiązanie serca domu kuchni,jadalni,salonu
7. Cale skrzydło z Dw jak tam
8. Ogród w środku jak Dw
9. Reku, pc, bez mostków
10. Grill na tarasie
11. Garaż na 2 bryczki
12. Gabinet Obamy ( tu był zonk między mną a kochanie, ze bez gabinetu bo się będę zamykał a nie z rodzina czas spędzał, ja na to a gdzie papiery i duperszwance i kompa wcisniem? Ona swoje. No to sprawa nabrała rumieńców Ja powiedziałem Veto, niema gabinetu nie budujemy domu, po 30 latach zasłużyłem na swój Kącik i tyle... w zamian proponuje brak limitu finansowego na jej 1 gadżet Do domu.. i się dogadaliśmy a kochanie wybrało fotel... Ale o tym później)
No i oni w sensie architekci zabrali się Do roboty...
Zapytali jaki wymiar Ma działka. dobre nie...
;/ no bo jeszcze wtedy ani pewności Ze ja będziemy mieli (taka jak potrzeba) ani tym bardziej wymiarów nie mieliśmy...
Obama czyli ja na to... coś tak 40x40 ... Dobre co.... grunt to wierzyć w siebie..
Za czas jakiś tam.. a dłużył się jak nie-wiem.. jest hasło ze projekt jest gotowy..
Kurde jest jest jest
Na spotkaniu chyba z 30min nic nie pokazywali tylko tatatata.. Myślałem ze zejdę...
No i sru... Projekt na stół... Asz nam szczeki opadły... I poleciały Do piwnicy...
Borze jaki cudny, już pachniało miłością Od pierwszego wejrzenia...
Potem takie jakieś ażurowe/perforowane blach w elewacji zaproponowali ale my powiedzieliśmy im w sensie tym blachom veto i zamieniliśmy na drzewo Egzotyczne
No potem zabraliśmy go w sensie projekt Do domku i się z nim oswajaliśmy bo był inny niż ten z Domu i Wnętrze baaa ale był nasz dla nas i Pod nas
Wisiał dumnie na ścianie w wejściu a my modziliśmy małe i średnie poprawki komunikacyjne, tu trochę łazienka nasza się poprawiało tu i tam..
Ale to trwało, poprawki słaliśmy i odbieraliśmy i tak sporo pomysłów jeszcze weszło..
Na przykład dzieci będą miały wspólna garderobę i w niej dziurę w ścianie do pralni żeby brudy od razu tam wrzucały..
Kiciuś przebiegając kiedyś po rozłożonym projekcie uświadomił nam że jego kuweta to mało dekoracyjny element w domu.. więc zyskał swój mały kącik z drzwiczkami w ścianie.. Itd..
Cdn...
Edytowane przez LKJ
Byk
13 komentarzy
Rekomendowane komentarze