Akcja wznoszenie kominów
W rolach głównych wystąpili:
1. Marcin - Szczęście przynoszący kominiarz
2. Groszek - Św Mikołaj
3. Tumuś - Niezawodny
4. Plutluś - ciećwierz
5. Ana - mg impregnacji
To był piękny słoneczny poranek, idealny dzień na wznoszenie kominów. Jak ranny ptaszek, ochoczo wstałam razem ze słońcem i zaparzyłam aromatyczną kawę i pokroiłam ciasto z bakaliami, które wczoraj upiekłam. Przygotowałam śniadanie i zbudziłam Groszka.
***
Marcin, Piotrek i Tomek zjawili się koło 08:00. Ostro zabraliśmy się do pracy. Radośnie pomrukująca Berta znów znalazła się w centrum uwagi mieszając nam zaprawę... Podczas gdy Chłopcy wznosili kominy ja robiłam generalne porządki wokół budowy. Po tygodniu pracy Panów od dachu plac budowy został zaścielony ścinkami drewna i trotem. Poznosiłam deseczki, klocuszki i palety w jedno miejsce i pozamiatałam tror. Od razu zrobiło się przyjemniej. Później zajęłam się impregnacją więźby. Prace zakończyliśmy tuż przed zmrokiem o 18:30 pełnym sukcesem. Obydwa kominy dumnie wznoszą się ponad dachem. Jest radość :)
1 komentarz
Rekomendowane komentarze