Dżin 2G cd.
Dlugo nie pisałąm, bo nic ciekawego się nie działo. Zasypaliśmy fundamenty piaskiem. Mąż zrobił drenaż wokól i to chyba tyle na ten rok. Aha, mamy jeszcze trochę drewna do popiłowania, cale drewno ( tzn. więżby itp.) nazbieral nam kochany TEŚĆ. dużo zaoszczędziliśmy dzieki temu.
Mieliśmy trochę zamieszania, bo nasze fundamenty, wyglądają jak na schron. (będzie widać na zdjęciach, jak mi się uda je zamieścić). No i stwierdziliśmy, że może jednak zrobić piwniczkę. Projektant jednak nam odradził, bo tak jak pisalam wcześniej mamy wszędzie litą skałę i przy pracy koparki można naruszyć fundamenty i wtedy .... zbita.
Dlatego z wielkim żalem zasypalismy wszystko piaskiem (12 wywrotek).
Mąż myśli o zakupie jakiejś plandeki, żeby wszystko przykryć na zimę.
A od wiosny zaczynamy na całego. Pozdrawiam wszystkich, którzy przeczytają moje wypociny
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia