Crazy House : Kasia&Tomek 2
I tak z czasu oczekiwań przeszliśmy na czas poszukiwań. Intensywnie szukaliśmy naszej działeczki, ale te za drobie, te za brzydkie, te za daleko, ale nie poddawaliśmy sie:)
Pewnego dnia moja mama usłyszała gdzieś, że działki niebudowlane mogą stac sie budowlane, wzieła mapki i posżła do UM z zapytaniem czy to dotyczy tez terenów eko. Niestety teren eko jest nie do ruszenia, ale miła pani urzedniczka dodała cos od siebie: podzielić działkę na dwie i na tej drugiej bedzie mały kawałeczek budowlany na przytulny domek. Machina ruszyła. Trafiliśmy do geodety, który okazał się niezbyt kompetentny i słowny. Podzoał miał trwac 4 miesiące trwał 7 miesięcy miało być 2 300 a on wmawiał nam ze 2 500. Ostatecznie po kilku niemiłych spotkaniach wczoraj dostaliśmy mapki i zakończyliśmy współpracę. Współpraca zakończona, ale podział jeszce nie... ehh ta biurokracja. Teraz trzeba sie wybrac do UM potem znów do Starostwa hehe a czas ucieka.
Edytowane przez greensponge
2 komentarze
Rekomendowane komentarze