Dom na ul. Różanej
No to mamy wtorek, upał, że żyć się nie chce, a co dopiero pracować. A nasz murarz mówi, że on tak lubi. Fajnie, ale żeby to jeszcze pomocnicy lubili :)
Dziś ok. 13 przyjechała grucha do zalania garażu, poszło ok. 3,5 m3.
http://pietrek317.webpark.pl/06200004.JPG
Straszną drożyznę teraz mają, firma Włotgar, 17km dojazdu do mnie, a wzięli za B15 240zł/m3, a dosłownie tydzień temu braliśmy od Wineckiego w Grodzisku po 210zł/m3mi to B20. Niestety Winecki nie miał wolnych terminów w tym tygodniu, a zalać musieliśmy. Tak więc garaż zalany, stopy pod filary ganku zalane, więc czas na cieślę, który ma być lada dzień.
http://pietrek317.webpark.pl/06200005.JPG
Jutro z rana przytransportują drewno, choć powinni już dziś, i jestem mile zaskoczony, bowiem cena będzie o prawie połowę niż liczyłem. Ale to taki ze mnie matematyk, 11 kubików łącznie to cena ok. niecałe 7000. Tak więc jutro mam dach, co prawda na ziemi, ale jest
http://pietrek317.webpark.pl/06200016.JPG
Kolejna dziś nieprzyjemna chwila spotkanie z fachowcami, którzy poprawiali po ostatnich fachowcach. I znów stara śpiewka, chcieli by więcej. Poraz kolejny przekonuje sie, że wszystko musi być spisywane na kartce, nawet z tzw. fachowcami "dogadamy się, tyle i tyle".
http://pietrek317.webpark.pl/06200014.jpg
Ale wróćmy do pozytywów budowania Majster już kończy trumpel i podpodciągał szczyty, dom nabiera coraz bardziej kształtu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia