Kolejne małe kroczki w papierach.
Dzisiaj odebrałam w końcu mapę do celów projektowych!!! Mała rzecz, a cieszy:) Trochę trwało jej sporządzenie, ale podobno nie ma nic złego, co by na dobre nie wyszło.
Kolejna załatwiona sprawa to złożony wniosek o warunki przytacza energii elektrycznej - tym zajął się mój Miszczu osobiście z samego rana! Prawdziwy zuch!
Oficjalnych warunków zabudowy ciągle brak, chociaż informowano nas w piśmie z 16 września, ze zgromadzono już wszystkie opinie zainteresowanych stron i, w razie braku naszych sprzeciwów, decyzja zostanie wydana po 7 dniach... - chyba trzeba będzie zadzwonić do urzędu gminy i się trochę przypomnieć!
Prawie wszystkie drobne gałązki na działce są już zebrane i popalone - dzięki za pomoc, mamo:) Pozostałe bale muszą jeszcze trochę zaczekać na uporządkowanie...
A oto stan działki po wycince drzew:
http://foto0.m.onet.pl/_m/c03a39fea0d478d75aec4ac52911a940,3,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/c03a39fea0d478d75aec4ac52911a940,3,19,0.jpg
Zostawiliśmy pojedyncze sosny i brzózki pod lasem oraz od frontu działki, mocno przerzedzone, aby kiedyś wyrosły z nich piękne rozłożyste drzewa...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia