Dom na ul. Różanej
No to od 3 dni deskujemy,jak na razie wszelkie możliwe do wykorzystania deski pozostałe z szałunków idą na dach. Jest troszkę odpadów, ale większość jest ok, musi być ok Tak więc co można to na dach i do przybicia.
http://pietrek317.webpark.pl/07140005.JPG
Niestety idzie to dość wolno, chyba, nie znam się. Na razie jestem przekonany, że przy przygotowanych, przyciętych deskach, 3 ludzi i max. 2 dni i dach pokryty, a tu wymierz, dotnij, wnieś, przybij, wydłuża strasznie czas. Tak więc wszystko jakoś tak wolno idzie. Do tego, niestety, braknie ok. metra3 desek, więc będzie postój bo i z deskami kłopoty. Wszędzie się budują na potęgę, a mówią że w Polsce bieda
Liczyliśmy, że deskowanie potrwa ok. 3 dni, niestety będzie to chyba 2x dłużej, za dużo zabawy z docinaniem i mierzeniem, ale takie są koszty oszczędzania, firmy pewnie załatwiłyby to dużo szybciej. Większość się dziwi, że od razu papujemy, sam byłem zdziwiony. Ale to pomysł mego ojca, po obserwacjach na innych budowach. Tak więc kładziemy metr desek na długości i od razu rozwijamy po szereokości papę. To się przynjamniej sprawdza u nas, bowiem już przeżyliśmy ulewę i pomimo, że dach na wpół zabity deszcz ślicznie tam gdzie deski i papa sływał pozostawiając suche dechy, a tak kto wie co byłoby z nimi gdyby dostało się do nich wody.
Jutro niedziela, więc do poniedziałku przerwa, ale jeszcze tylko 2 - 3 dni i w czwartek będzie dach i wystający zaczątek komina
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia